WYCIECZKA DO WROCŁAWIA

 

W dniach 21-23.09.2016r. odbyła się wycieczka do Wrocławia. Uczestniczyli w niej uczniowie, którzy w poprzednim roku szkolnym zdobyli średnią ocen powyżej 4,75 lub stuprocentową frekwencję, opiekę nad nami sprawowały p. Aldona Sawicka oraz p. Dorota Żurawska.

W środę rano zebraliśmy się na dworcu PKP w Tczewie i wyjechaliśmy o godzinie 6:40. Podróż trwała 5 godzin. Zmęczenie nie odebrało nam chęci poznania kolejnego pięknego miasta Polski. Gdy dotarliśmy na miejsce, udaliśmy się do hostelu „Moon”, aby się  zakwaterować, po czym poszliśmy na Stare Miasto. Po obiedzie spotkaliśmy się z panią przewodnik, która oprowadziła nas po najciekawszych zakątkach Wrocławia. Zwiedzanie zaczęliśmy od rynku. Zobaczyliśmy m.in. najcenniejsze kamienice, pomnik Aleksandra Fredry, budynek ratusza oraz dwa małe domki nazwane „Jasiem” i „Małgosią”. Byliśmy także na Placu Solnym, na którym kiedyś handlowano solą, a obecnie przez całą dobę sprzedaje się tam kwiaty. Mieliśmy okazję być również na Starych Jatkach – małej uliczce, na której od XII wieku sprzedawano mięso, natomiast dzisiaj znajdują się tam galerie sztuki oraz Pomnik Pamięci Zwierząt Rzeźnych. Widzieliśmy także gmach Uniwersytetu Wrocławskiego, na którym mieszczą się figury czterech cnót kardynalnych: Sprawiedliwości, Męstwa, Roztropności, Umiarkowania. Zwiedziliśmy też Ossolineum – polski instytut naukowy i kulturalny, w którym mieliśmy okazję zobaczyć oryginalne rękopisy „Ogniem i mieczem” oraz „Quo vadis?” Henryka Sienkiewicza. Miasto znane jest z ukrytych na ulicach i w zaułkach niewielkich rzeźb krasnali. Obecnie jest ich 283 i stale zwiększa się ich liczba. Pani przewodnik pokazała nam pierwszego z nich – Papę Krasnala, który został postawiony w 2001 roku. Reszta małych istot już sama rzucała nam się w oczy, mimo ich skromnego wzrostu. Widzieliśmy m.in. Syzyfki, Słupniki, Więźnia przy Starym Więzieniu, Życzliwka i wiele innych.

Wrocław nazywany jest również „Miastem Mostów”, których jest ponad 120. Zobaczyliśmy najważniejsze z nich: Most Piaskowy – najstarszy most żelazny we Wrocławiu – oraz Most Tumski, na którym zakochani wieszają kłódki na znak wiecznej miłości. Po wyczerpującym, ale przyjemnym zwiedzaniu najciekawszych i najważniejszych miejsc udaliśmy się do hostelu na kolację, a następnie znów wyruszyliśmy na Stare Miasto, aby  podziwiać Wrocław nocą.
Następnego dnia po śniadaniu od razu wyruszyliśmy do wrocławskiego ZOO. Zaczęliśmy od Afrykarium, w którym poczuliśmy gorący, afrykański klimat. Podziwialiśmy różne gatunki ryb, od płaszczek po rekiny, które pływały w ogromnych akwariach dookoła nas. Szczególną uwagę przykuł uroczy mały hipopotam, który urodził się w maju. Widzieliśmy również pingwiny, krokodyle oraz wiele gatunków ptaków, latających  beztrosko nad naszymi głowami. Po wyjściu z Afrykarium zwiedziliśmy pozostałą część ogromnego ZOO. Podziwialiśmy m.in. żyrafy, lwy, słonie, małpy. Szczególnie przypadł nam do gustu piękny tygrys, który był skory do robienia sobie z nim „selfie”. Poza tym można było odwiedzić ranczo, które zamieszkują konie, osioł i kozy. Te zwierzęta mogliśmy dotknąć i pogłaskać, chociaż część z nas obawiała się bliskiego spotkania z osłem. Po kilku godzinach zwiedzania ZOO udaliśmy się na półgodzinny rejs parostatkiem. Była to okazja do odpoczynku przed dalszym zwiedzaniem. Kolejnym przystankiem była Archikatedra św. Jana Chrzciciela. Wjechaliśmy windą na wieżę, aby zobaczyć cudowny widok rozpościerającego się pod nami Wrocławia. Następnie udaliśmy się do Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Wrocławskiego, który swoim pięknem i spokojem skutecznie potrafi oderwać ludzi od wielkomiastowego, zabieganego życia. Zmęczeni wróciliśmy do hostelu, ale nie był to koniec atrakcji w tym dniu, ponieważ zaraz po kolacji udaliśmy się na urokliwy pokaz wrocławskiej fontanny multimedialnej. Po drodze natknęliśmy się na Krasnale Filharmonii Wrocławskiej przy Narodowym Forum Muzyki oraz na Krasnale Wodne zamieszkujące fontannę przed Teatrem Lalek.

Ostatniego dnia wycieczki odwiedziliśmy Muzeum Pana Tadeusza, w którym w ciekawy, nowoczesny sposób mogliśmy dowiedzieć się wiele o czasach i okolicznościach, w których powstawała nasza narodowa epopeja. Nie wszystko było jednak poświęcone Panu Tadeuszowi. Widzieliśmy również wystawy i ciekawie przedstawione treści dotyczące II wojny światowej i czasów komunistycznych. Po opuszczeniu muzeum mieliśmy okazję uczestniczyć w szczególnej uroczystości wojskowej przysięgi podchorążych, która miała miejsce na rynku. Byliśmy świadkami ważnego wydarzenia, w którym 429 podchorążych z Akademii Marynarki Wojennej, Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych i Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych przysięgało służyć wiernie naszej ojczyźnie. Następnie mieliśmy czas dla siebie, mogliśmy ostatni raz pospacerować po Starym Mieście, zjeść obiad i kupić pamiątki. O godzinie 16:00 czekaliśmy już na dworcu PKP na nasz pociąg. Do Tczewa wróciliśmy około 22:00. Pełni nowych wrażeń pożegnaliśmy się i wróciliśmy do naszych domów.

Wyjazd był bardzo udany i dostarczył nam wiele wrażeń i nowych doświadczeń.